Rośliny i kwiaty jednoznacznie kojarzą się z domową przestrzenią, którą ozdabiają, lecz także wymagają regularnej opieki. Ale skąd bierze się częsta opinia, żeby świadomie wprowadzać rośliny do przestrzeni biurowej? Na pierwszy rzut oka nie kojarzą się one z minimalizmem i praktycznym podejściem do organizacji pracy. A jest dokładnie odwrotnie. Gdzie liczy się na efektywność, tam warto wprowadzać naturę!
Nie tylko dla ozdoby
Generalnie
biura do wynajęcia urządza się w minimalistycznym stylu, wykorzystując proste meble bez zdobień, ergonomiczne stanowiska pracy, jak najmniejszą różnorodność kolorów, duży udział szkła czy najnowsze urządzenia. To jasne, że liczne firmy, jak choćby te, które wynajmują biura w obiekcie ESTETYCZNA 4 w Tychach, chcą funkcjonować w nowoczesnym otoczeniu, które świadczy o stawianiu na współczesne standardy.
Na pozór ustawianie w takich biurach kwiatów i innych roślin mogłoby się kłócić z minimalistycznym podejściem. Jeśli nie z życia, to z filmów, kojarzymy nowoczesne open space’y, czyli duże przestrzenie w zachodnich korporacjach, gdzie przy jednolitych stanowiskach pracują jednocześnie dziesiątki albo i setki osób. Ale już w latach 70. XX wieku naukowcy alarmowali o występowaniu tzw. syndromu chorych budynków (ang. SBS – sick building syndrome).
Jego niebezpieczne objawy, jak omdlenia, mdłości czy problemy z oddychaniem, mają swoje źródło w słabej jakości powietrzu. Standardowe, „technologiczne” biura pozbawione elementów roślinnych są właśnie przyczyną problemów – brakuje w nich dostępu do świeżego powietrza, a w źle eksploatowanych systemach wentylacji i klimatyzacji rozwijają się szkodliwe mikroorganizmy.
Obecność roślin w biurze jest więc wskazana ze względów zdrowotnych. Żywe organizmy absorbują niebezpieczne substancje i poprawiają jakość powietrza. W połączeniu z odpowiednim dbaniem o wentylację i klimatyzację, a także świadomym podejściem do ergonomii biura, miejsce to przestaje być zagrożeniem i można w nim efektywnie pracować.
Naturalne podejście z głową
Biurowiec ESTETYCZNA 4 w Tychach to miejsce, gdzie roślinność w poszczególnych pomieszczeniach jest absolutnie mile widziana. Najemcy chętnie stawiają na rośliny doniczkowe, które z jednej strony oczyszczają powietrze, a z drugiej prezentują się estetycznie i wprowadzają odpowiedni nastrój do pomieszczenia.
Wiele roślin da się spójnie zaadaptować do wnętrz utrzymanych w jednolitej stylistyce. Nie trzeba przecież wybierać wymagających kwiatów – można postawić chociażby na jednolicie zielone rośliny. Np. sukulenty są nie dość, że modne, to jeszcze łatwe w uprawianiu. Nie trzeba ich tak często podlewać, nie potrzebują też intensywnego nasłonecznienia.
Gdy oko pracownika może się zawiesić na naturalnym elemencie, jego praca staje się efektywniejsza. Oczywiście liczba roślin nie może przeszkadzać w funkcjonalnym wykorzystaniu pomieszczenia. Podsumowując: warto stawiać na naturę, tak dla estetyki, jak dla zdrowia.
